Dowiedz się więc
A few words about your product/offer. Focus on the benefits not the features.
Ibra
About the Artist
Co oznacza przewrotka dla piłkarza, któremu przypisuje się najpiękniejszą i najbardziej efektowną bramkę w historii futbolu? Jaką wartość ma dziś gol dla zawodnika, który swoje 40. urodziny świętuje w doskonałej formie? I czym są dla niego drybling i podanie?
Zlatan Ibrahimović nie musi już pokazywać swojej siły ani przypominać wielkich sportowych sukcesów, które uczyniły z niego wyjątkowego na świecie mistrza. Dlatego postanawia się obnażyć i opowiedzieć, w jaki sposób bóg futbolu się zmienia i stawia czoło przyszłości – bez hipokryzji, z dojrzałością i wątpliwościami.
Pomiędzy adrenaliną a równowagą odsłania się szczera i pełna anegdot opowieść, w której jest miejsce nawet na strach, a także na łagodność i wrażliwość, będące uzupełnieniem siły, determinacji i odwagi, które chłopca z Rosengård zaprowadziły na szczyt świata, skąd teraz opowiada o trenerach i rzutach karnych, o szatniach, przeciwnikach i piłce, jak również o szczęściu, przyjaźni i miłości.
To nie jest Ewangelia boga, lecz dziennik 40-letniego faceta, który rozlicza się ze swoją przeszłością, a przyszłości patrzy prosto w oczy – jakby była kolejnym przeciwnikiem, któremu trzeba stawić czoło.
JA, FUTBOL
Ile razy w swoim życiu usłyszałem, że jestem tylko aroganckim chłopczykiem, który nic w życiu nie osiągnie? Nie byłbym w stanie tego policzyć. Od samego początku pojawiali się wokół mnie ludzie, którzy we mnie nie wierzyli. Ale byli też tacy, którzy uważali mnie za największy talent w Szwecji.
Poradziłem sobie z przeciwnościami, a na swojej drodze spotkałem wielu wybitnych profesjonalistów, którzy mogli ze mną współpracować. Ronald Koeman wierzył we mnie od samego początku, Leo Beenhakker wspierał w Ajaxie w stu procentach, dokładnie tak samo jak Fabio Capello w Juventusie. Grali ze mną Buffon, Thuram, Nesta, Xavi, Ronaldinho i Messi. Mój agent Mino Raiola nigdy nie pozwolił zrobić mi krzywdy.
Ważne bramki w karierze Zlatana Ibrahimovicia
Do dziś masz przed oczami widok Zlatana składającego się do uderzenia przewrotką w spotkaniu z Anglią? Intryguje cię jego niepowtarzalny charakter, a autobiografię „Ja, Ibra” przeczytałeś jednym tchem? Dobrze trafiłeś! Przy okazji wydania kolejnej książki szwedzkiego piłkarza przygotowaliśmy specjalny pakiet gadżetów, które zadowolą najbardziej wybrednych fanów.
Zapraszam do mojego świata – świata wielkiego futbolu.
Malmö – Moss
Włochy vs Szwecja
Widziałem już tego faceta na treningach w Malmö. Podszedłem do niego i zapytałem: »Coś ty za jeden? Śledzisz mnie czy co?«. Odparł po duńsku: »Nie, nie śledzę cię, ale jestem skautem Ajaxu«. Potem dołączyli do niego inni. Następnego dnia przyleciał tam ich szef skautingu, trzeciego dnia pojawił się asystent trenera, czwartego dnia trener, a piątego dnia dyrektor sportowy Ajaxu, Leo Beenhakker. No i właśnie wtedy strzeliłem gola naszym rywalom z Moss. Czyste wariactwo. Podciąłem piłkę nad jednym obrońcą, zjawił się następny, to przelobowałem go po zagraniu piętą, a gdy piłka spadała, uderzyłem ją z woleja i trafiłem. Pamiętam, że gdy zobaczyłem stojących za bramką skautów Ajaxu, krzyknąłem: »Showtime!«. To była pierwsza rzecz, która przyszła mi do głowy”.
Piłka znów powędrowała w górę. Stałem jakieś dwa metry od niej i pomyślałem, że muszę umieścić ją w bramce. Z tego miejsca mogłem uderzać tylko piętą, ale się udało. Gdy się odwróciłem, zobaczyłem Vieriego usiłującego wybijać piłkę z linii bramkowej, ale jej nie sięgnął. Wpadła do siatki. Trudno mi opisać tamte emocje. Pamiętam, że podbiegł do mnie Henke i nie przestawał krzyczeć mi prosto w twarz. Byłem cały opluty, ale nie słyszałem ani słowa – znajdowałem się w innym świecie.
Ajax vs NAC Breda
Szwecja vs Anglia
„Swego słynnego gola strzelił w ostatnim meczu w Ajaxie. Gola pięknego. Gola niewiarygodnego. Gola, którego prezentowały niezliczone filmiki w serwisie YouTube. Ajax prowadził z zespołem NAC Breda 4:1, gdy Zlatan przejął piłkę mniej więcej na środku połowy rywala. Minął zwodami siedmiu przeciwników, a potem celnie uderzył. Te same cechy – niezależność i egoistyczna natura – które na początku sprawiły, że nie polubiono go w Amsterdamie, teraz zadecydowały o tym, że został legendą za życia. W Ajaxie stał się postacią na poły legendarną”.
„Czternastego listopada 2012 roku Szwecja podejmowała Anglię na odnowionym stadionie Friends Arena. Gospodarze wygrali ten mecz po czterech bramkach Zlatana. Nigdy dotąd jeden piłkarz nie strzelił Anglikom tylu goli w jednym spotkaniu. Ostatni z nich momentalnie przeszedł do legendy. W doliczonym czasie gry angielski bramkarz Joe Hart wyszedł daleko przed pole karne i wybił piłkę głową. Ruszył za nią Zlatan i, będąc 10 metrów od pola karnego, uderzył przepięknie z przewrotki, po czym piłka wpadła do pustej bramki”.
Mino Raiola: Kontuzja była dla Zlatana trudnym doświadczeniem. Mówiłem mu, że udaje – że gdyby naprawdę było tak źle, powinno go znacznie bardziej boleć. Starałem się sprawić, żeby o tym zapomniał, i nie okazywać, jak bardzo się martwię. „Odpierdol się – mówił. – Jesteś gruby. Jeśli kiedykolwiek nakręcą film o moim życiu, ciebie zagra Danny DeVito”. Odpowiadałem mu wtedy, że sam ma się odpierdolić, i tak zaczynał się każdy kolejny dzień.
Ronald Koeman: Jedna z zabawniejszych anegdot dotyczy umowy sponsorskiej, którą Ajax podpisał z pewnym producentem samochodów. Wszyscy w klubie co miesiąc płacili raty leasingowe, ale nie mogli nikomu użyczać aut, można je było prowadzić tylko samemu. Zlatan powiedział w końcu van Gaalowi: „O nie, skoro płacę za ten samochód, to ja decyduję, kto może nim jeździć”.
Thiago Silva: – No, dalej, Ibra – powiedział raz Gattuso, usiłując go sprowokować. „Dobra”, odparł Zlatan, po czym złapał go, obrócił do góry nogami i wstawił głową do kubła na śmieci. Pamiętam, że w szatni zapanowała kompletna cisza. Potem rozległ się śmiech Gattuso, który wygramolił się z kosza i powiedział: „Ibra, ależ z ciebie silny drań”.
Sinisa Mihajlović: W Interze Zlatan i Hernán Crespo pełnili podobne funkcje, przez co nieustannie rzucali się sobie do gardeł. Żeby w szatni panował względy spokój, zwykle szedłem najpierw do Crespo i mówiłem: „Daj spokój, to jeszcze dzieciak, zapomnij o nim, jesteś od niego znacznie lepszy, więc odpuść”. A potem szedłem do Zlatana i mówiłem: „Daj spokój temu Crespo, to już niemal emeryt, przyszłość należy do ciebie”. W ten sposób obaj byli zadowoleni, przynajmniej do kolejnego zatargu.
The artist's name
Clear Value
for Your Target Customer
A few words about your product/offer. Focus on the benefits not the features.
Thank You
© Copyright - Wydawnictwo SQN 2022